W poniedziałek 4 marca 2019 r. w Galerii Polsko-Słowackiej w Brzeźnicy odbyło się comiesięczne Muzyczne Spotkanie z Filharmonią Krakowską o tytule "Nowe brzmienie".

Uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Brzeźnicy i filii w Chrząstowicach oraz Seniorzy z Domu Seniora w Marcyporębie mieli okazję zobaczyć klasyczne instrumenty muzyczne, z których można wydobywać ciekawe i zaskakujące brzmienie. Sonoryzm, bo taką właśnie nosi nazwę ten rodzaj muzyki, polega zazwyczaj na wydobywaniu dźwięku bezpośrednio ze strun lub z korpusu fortepianu nietradycyjnymi sposobami z tradycyjnych instrumentów np. za pomocą skrobania, skrzypiena i bębnienia po pudle instrumentów smyczkowych.

W taki sposób eksperymentował z dźwiękami kompozytor Krzysztof Penderecki. Pierwszy instrumentalista Dominik Tekielak zaprezentował i zagrał nam na fagocie - instrumencie dętym drewnianym, podwójnostroikowym, który wykonuje się z klonu górskiego. Składa się ze stroika, skrzydła, esu, stopy i rury głosowej. Charakteryzuje się również głębokim, melancholijnym i naturalnym brzmieniem. Z fagota można wydobyć od 2 do 5 brzmień zwanych multifonami. Pan Dominik zagrał nam krótki utwór "Etiuda nr 4" Edisona Denisowa oraz "Dzięcioł" Mariusza Matuszewskieg. Usłyszeliśmy również muzykę Ryszarda Paciorkiewicza z bajki „Przygody Filutka” przy akmpaniamencie fortepianu, na którym grała Emilia Bernacka. Wiolonczela, to kolejny insrument, na którym zagrała Aleksandra Lignor, prezentując publiczności bardziej egzotyczne dźwięki. Jest to instrument strunowy z grupy skrzypcowych. Składa się z dużego pudła renesansowego, ślimaka, żabki i strun z końskiego włosia. Pani Aleksandra wykonała utwór japońskiego kompozytora Toshiro Mayuzumi "Bunraku" inaczej japoński teatr lalkowy, "Capriccio dla Siegfrieda Palma" Krrzysztofa Pendereckiego oraz „Wariacja Sacherowska" Witolda Lutosławskiego. Glisando, czyli ślizganie się po dźwiękach opadających i wzrastających wykonał na puzonie Filip Zgorzelski. Dla przypomnienia puzon to instrument dęty blaszany, ma suwak, którym zmienia się wysokość dźwięku. Zbudowany jest z dwóch długich metalowych rurek w kształcie litery U, które połączone są ze sobą, tworząc literę S. Jedna z nich zakończona jest kociołkowatym ustnikiem, a druga czarą głosową. Poprzez wsuwanie i wysuwanie suwaka można zmieniać wysokość dźwięków. Na puzonie usłyszeliśmy utwory: „Elegia dla Mippy" Leonarda Bernsteina, „Fantazja na puzon" Marcolma Arnolda oraz „Wszystko o mnie” Geralda Marksa. Dzisiejsze spotkanie było o tyle ciekawsze od innych, że do niektórych utworów została zaangażowana publiczność, która w rytm utworów wplatała przygotowany wcześniej akopaniament.