Za nami kolejne, noworoczne już Muzyczne Spotkanie z Filharmonią Krakowską, które odbyło się 16 stycznia 2023 r. w sali widowiskowej Centrum Kultury i Promocji w Brzeźnicy.

Dzieciaki z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Brzeźnicy wraz z wychowawcami, nasza zaprzyjaźniona seniorka Pani Madzia oraz kilkoro rodziców ze swoimi młodszymi i starszymi pociechami wsłuchiwali się w opowieść o „Cudownych dzieciach”, których muzyczny talent rozwijał się od najmłodszych lat. Prelegent przedstawił sylwetki sześciu wspaniałych kompozytorów, bez których nie powstałoby wiele muzycznych arcydzieł. Pierwszym z nich był austriacki muzyk, kompozytor i wirtuoz gry na instrumentach klawiszowych Wolfgang Amadeusz Mozart żyjący w latach 1756-1791. Już jako mały chłopiec w wieku 4 lat nauczył się grać na klawesynie, w wieku 5 lat wymyślał pierwsze menuety, a w wieku 8 lat skomponował swoją pierwszą symfonię. To właśnie tata, który potrafił wykorzystać talent Wolfganga do muzyki, zrobił z niego gwiazdę, podróżując z nim po całej Europie. W wykonaniu krakowskich muzyków grających na skrzypcach i fortepianie wysłuchaliśmy „Sonaty skrzypcowej”, którą Mozart skomponował w wieku 8 lat.
Kolejny przykład to najlepszy polski kompozytor wszechczasów Fryderyk Chopin żyjący w latach (1810-1849), który bezsprzecznie był dzieckiem wybitnie i wszechstronnie utalentowanym. Jako 7-latek skomponował Poloneza B-dur oraz G-mol, a jako 8-latek był już nie tylko uznanym kompozytorem, ale wziętym i popularnym w Warszawie pianistą. Małego Fryderyka uczył profesjonalny pedagog Wojciech Żywny, z pochodzenia Czech. Wdzięczny uczeń, który bardzo szybko przerósł swojego nauczyciela w wieku 11 lat skomponował dla niego „Poloneza A-dur” na skrzypce, którego nasza publiczność miała okazję wysłuchać.
Następnym utalentowanym młodym człowiekiem okazał się Ferenc Liszt żyjący w latach (1811-1886) – węgierski kompozytor i pianista, jedna z najwybitniejszych postaci romantyzmu w muzyce. Mały Ferenc był bladym i chorowitym dzieckiem, ale ćwiczył przez długie godziny grę na fortepianie i w niedługim czasie został uznany za „cudowne dziecko”. W wieku 9 lat odbył się jego pierwszy koncert, na który przyszedł Chopin. W wieku 11 lat studiował grę na fortepianie, a jego koncerty przyciągały coraz większą publiczność. Młodego wirtuoza przerosło jednak tempo kariery i jako 15-latek Liszt chciał zakończyć karierę. Tak się jednak nie stało i dzięki temu komponował jeszcze przez wiele lat. Muzycy zagrali dla nas utwór fortepianowy "Consolations" pocieszenie.
Cudownym dzieckiem był również Niccolo Paganini żyjący w latach (1782-1840) - włoski, niesamowity skrzypek, altowiolista, gitarzysta, wirtuoz i kompozytor. Nie miał łatwego dzieciństwa, gdyż ojciec zmuszał go karami fizycznymi do nawet kilkunastogodzinnych ćwiczeń gry na skrzypcach. Jako mały chłopiec uczył się u najlepszych nauczycieli i zaczął komponować trudne utwory muzyczne tzw. Kaprysy. Podczas ich grania wyładowywał swoją złość i zachowywał się jak oszalały, a że do tego ubierał się na czarno nazywano go „Diabelskim skrzypkiem”. Technika gry Paganiniego do dzisiaj stanowi wielką zagadkę. Stawiano wiele hipotez, aby ją rozwiązać. Lekarze stwierdzili, iż miał wklęsły obojczyk, co umożliwiało mu lepsze utrzymanie skrzypiec i niespotykany nadrozwój palców. Mówiono o innej budowie jego dłoni, innym prowadzeniu smyczka, specjalnym strojeniu skrzypiec, a nawet o konszachtach z nieczystymi mocami. Ostatecznie został uznany za największego skrzypka wszechczasów. Zgromadzona publiczność miała okazję wysłuchać "19 Kaprysu" skomponowanego przez Paganiniego.
Niezwykłym talentem muzycznym wykazał się również Henryk Wieniawski żyjący w latach (1835-1880) - jeden z najwybitniejszych polskich skrzypków i kompozytorów w historii. Ten genialny skrzypek wirtuoz, uznawany przez współczesnych mu krytyków i miłośników muzyki za drugie wcielenie Niccolo Paganiniego. Muzyka fortepianowa była nieodłącznym elementem wychowania w domu Państwa Wieniawskich, ale mały Henryk upodobał sobie grę na skrzypcach. Naukę gry na tym instrumencie rozpoczął w wieku 5 lat. Henryk czynił zadziwiające postępy i w siódmym roku życia wystąpił po raz pierwszy publicznie jako solista. W wieku 11 lat ukończył Konserwatorium Paryskie, a tym samym stał się najmłodszym absolwentem w dziejach uczelni. Powszechne uznanie wzbudzała nie tylko zadziwiająco dojrzała gra, ale i pierwsze próby twórczości niespełna 12-letniego artysty. Niestety większość zapisów nutowych z tego okresu zaginęła. Jednym z najpiękniejszych jego utworów to "Legenda op.17 na skrzypce i fortepian", które mieliśmy okazję posłuchać.
Ostatnim, zaprezentowanym przez prelegenta, młodym, zdolnym muzykiem był Camille Saint-Saens żyjący w latach (1835-1921) -francuski kompozytor, wirtuoz fortepianu i organów, a także dyrygent własnych utworów. Już w wieku 2 lat zaczął czytać, pisać i pobierał lekcje muzyki. Pierwszy koncert dał w wieku 5 lat, jako pianista zadebiutował w wieku 10 lat na publicznym koncercie w Sali Pleyela, a pierwszą symfonię napisał mając 16 lat. W wieku 7 lat znał już biegle cztery języki. Studiował w Konserwatorium Paryskim. Na jego twórczość składają się wszystkie XIX-wieczne gatunki muzyczne. Napisał wiele dzieł, w tym: 5 symfonii, poematy symfoniczne, koncerty fortepianowe, skrzypcowe, wiolonczelowe, fantazję, oratoria, utwory kameralne, fortepianowe, organowe, pieśni i utwory religijne. Był również kompozytorem pierwszej oryginalnej muzyki filmowej. Na zakończenie styczniowego spotkania wysłuchaliśmy Fantazji "Karnawał zwierząt", a dokładnie jedną jej część czyli utworu na skrzypce "Umierający łabędź".
W całej historii muzycznego świata było  bardzo dużo "cudownych dzieci", ale niestety nie wszystkim udało się wykorzystać i kontynuować swój niezwykły talent.

Poniżej fotogaleria z przebiegu styczniowego muzycznego spotkania w Brzeźnicy.